Pokażemy Wam dziś siodło skokowe, które po kilku modyfikacjach aktualnie wygląda tak:
Cóż, jak widać- brązowe poduszki, regulowany popręg (ciut za krótki, ale od czego są gumeczki!) i puśliska również zapinane na sprzączkę. Nie wiem czy siodło przedstawia jak dużo pracy musiałam w jego stworzenie włożyć :) W każdym razie efekt końcowy naprawdę mi się podoba, a Wam?
Na powyższym i poniższym zdjęciu fajnie widać poduszki podbicia, dzięki którym siodło ładnie się układa na grzbiecie konia. Strzemiona i sprzączki robimy własnoręcznie!
Tutaj z bliska możemy zobaczyć sprzączki i strzemiona.
Jak wspomniałam, popręg jest regulowany, więc można go dobrać do różnych końskich brzuchów :)
A tutaj już siodło z odpiętym popręgiem prezentuje się bez modela, może pamiętacie- Alvadora, ogiera appaloosa :)
Bardzo ładne siodło! *.* gdzieniegdzie można by trochę lepiej wyciąć , ale jak na tą skalę jest super!
OdpowiedzUsuńDzięki, aczkolwiek posiadamy lepsze siodła :)
UsuńTrening czyni mistrza ;) Jakiej grubości jest drucik z którego robisz sprzączki do popręgu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://stadninaschleich.blogspot.com/
W " zapasach " czekają lepsze siodełka :) Drucik jest cienki, bardzo ale nie wiem ile ma grubości, kupowałam w opakowaniu 10 metrów ;) Jak znajdę opakowanie to dam znać w następnym poście.
UsuńBardzo ładne siodło :) . Mi się nigdy nie uda zrobić siodła do takich bardziej pracochłonnych rzeczy nie mam cierpliwości :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na n/n
figurkischleich.blogspot.com
Dzięki, trzeba zawsze spróbować, to jest również jedno z pierwszych siodeł, więc nie jest jakoś bardzo ładne ;)
UsuńŁadne to siodełko. Strzemiona mi sie chyba nabardziej podobają ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nadal pracujemy nad metodą robienia strzemion ;)
UsuńNominuję Cię do LA! :)
OdpowiedzUsuńhttp://amore-cane.blogspot.com/2014/12/la-powraca-czyli-znowu-zostaam.html