Dziś zobaczycie mojego pierwszego customa w życiu :) Wygląda on tak:
Najpierw parę słów o wykonaniu :) Z jego przemalowaniem było trochę problemów... Pomyślałam sobie, że spróbuję przemalować konia. Ale patrzę- nie mam farb! Jednak akurat wtedy były u mnie malowane barierki na kolor biały i brązowy, więc jakby tak... wziąć troszkę tej farby i pomalować?
Efekt taki jak widać, no cóż, z dwoma kolorami farb do metalu też można coś pomalować :) Ale nie martwcie się, następne modele są już pokryte farbami akrylowymi!
A na samym początku ten konik wyglądał tak:
To taka Schleich-podróba, bo w skali z prawdziwym Schleichem wygląda tak:
A tutaj już w porównaniu ze swym siwym odpowiednikiem:
Chciałam zwrócić uwagę na wykończenie plam, starałam się, aby wyglądały jak najbardziej realistycznie. Na grzbiecie znajduje się plama w kształcie serca, nie jest to jakiś mój wymysł, ze tak będzie "słodko", tylko widziałam prawdziwego konia, który takową plamkę posiadał, więc postanowiłam to wykorzystać.
Prosiłabym Was o opinie odnośnie grzywy. Mi osobiście się bardzo podoba, w porównaniu do wcześniejszej wersji. Nie myślicie że jest zbyt "przekombinowany" ? Liczę, że podzielicie się Waszym zdaniem w komentarzach :)
Pewnie już zauważyliście rybie oko :) Niebieski kolor postał po pomieszaniu farbki szkolnej z białą farbą do metalu, nadal nie wiem jak to się stało...
Chrapy lekko cieniowane, a kopytka niepomalowane... Pewnie się domyślacie dlaczego :D